poniedziałek, 21 grudnia 2015

Towarzyska Kawa.

Siemka. Cześć. Po długich poszukiwaniach Kawowej inspiracji, kolejnych wolontariatach i pięknych dniach, brzydkiej pory roku zapraszam na czarną z prądem (tylko tych 18+, oczywiście). Towarzyska kafe  to zdecydowanie jedyna w swoim rodzaju klubokoncertokawiarnia. Jedna wielka imprezownia, włączana po bajce na dobranoc. Wcześniej natomiast napijesz się tam super Kawki, zjesz najlepsze zupy w mieście, robione przez Studio Zupy, które się tam znajduje i posiedzisz na mega wygodnych siedzonkach.


Pomijając imprezki, lunchyki, Kawki dzieją się tu ( Poznańska 12) koncerty. Miałam okazję być na The Dumplings, świetnie się bawiłam, mimo wąskiego pomieszczenia, wypchanego po brzegi słuchaczami, wygodnie się tańczyło i nikt nikomu nie przeszkadzał. Wspomnienia wyśmienite niczym espresso doppio. 


Jeśli chodzi o imprezki bardziej prywatne to lokal jak najbardziej chętny, gotowy i odpowiedni, a do tego nie oczekuje złotych monet za wynajęcie salki, pokoiku czy parkietu.  Godny polecenia, na sobotnie, niedzielne czy każde wieczory. Latem nawet zaopatrzony w przestrzeń otwartą wzdłuż wody płynącej przez Bydgoszcz.



Długo się czekało? Za to jaka dobra.