środa, 11 listopada 2015

Kawowe Kramberry razy dwa.

Siemka. Cześć. Czas podsumować ten cudowny event, o którym pisałam ostatnio. Miałam przyjemność być wolontariuszką na Kramberry vol.5. Festiwal ten to targi modowe, strefy chillout, design, kids, warsztaty i wiele innych niesamowitych rzeczy, jak również masa cudownych, pozytywnych i pracowitych ludzi, których poznanie, po raz kolejny zmieniło moje nastawienie do życia. Pomimo tego, że Kramberry trwało tylko jeden dzień, to mogę śmiało powiedzieć, że emocje towarzyszące temu, pozostaną na długo w mojej pamięci. 


Praca wolontariusza polegała na promocji w każdy możliwy sposób, pomocy wystawcom, sprzątaniu, które okazało się świetną zabawą (niemożliwe, a jednak!), wskazywaniu drogi, sprzedawaniu i wielu innych czynnościach, które jak najbardziej zaliczam do mega pozytywnych. Urocze podziękowania jakie otrzymaliśmy od organizatorów uświadomiły mi, że wolontariat był naprawdę dobrym pomysłem i jestem pewna, że widzimy się za rok! 




Jeśli chodzi o mnie to musiałam coś kupić i znalazłam na Kram dla siebie bluzę od Martyny  Kaczmarek i koszulkę z Shameless. (http://www.shamelesslife.com/shop/)



Nawet Norbi przyszedł na Kawę! Słabszej nie będzie!

poniedziałek, 2 listopada 2015

Landshaft. Kramberry. Kawowa.

Siemka. Cześć. Kolejną miejscówką jest unikatowy, hipsterski, (w dobrym tego słowa znaczeniu), Kawowy i inspirujący Landshaft. Znajdziecie go na Gimnazjalnej 6 w Bydgoszczy. Przyciągające niestandardowym lookiem pomieszczenie, w którym Kawa to pasja, spontaniczność to zasada, a ludzie to zdecydowanie najbardziej wychillowane istoty na Kawowej ziemii.


Nie bez przyczyny dziś postanowiłam zabrać was do Landa. W Bydgoszczy rusza kolejna edycja Kramberry. Już 5 raz będziecie mogli wpaść na  fashion festiwal, pełen świeżych trendów i nietypowych projektów. Oprócz targów modowych są też warsztaty, wystawy, strefy kids, chillout i design. Wbijajcie, w sobotę od 12:00 do 18:00 do Domu Mody Drukarnia (ul.Jagiellońska 1), zapewniam, że nie będziecie żałować. Będąc częścią tego eventu mogę śmiało powiedzieć, że wyjdziecie pozytywnie nastawieni, z pełnymi torbami i garścią nowych doświadczeń. Będzie miło, nietypowo i kreatywnie!





Dziś espresso, małe, a cieszy!